Czy ósemki trzeba usuwać?

Ósemki są zębami, które potocznie zwane są zębami mądrości. Tak naprawdę człowiek, w wyniku ewolucji i stałego rozwoju, stracił konieczność ich posiadania. Struktura jego szczęki zmieniła się i najczęściej nie ma w niej już miejsca na dodatkowe zęby. Z tym jednak, że te często wyrastają, stając się dość dużym problemem. No właśnie, ale czy na pewno muszą takowym być? Czy istnieje konieczność ich usuwania? A może lepiej zostawić je na miejscu? O tym wszystkim zamierzamy opowiedzieć w dzisiejszym wpisie.

Po co tak właściwie pojawiają się ósemki w naszej szczęce?

Dość dawno temu człowiek w swoim codziennym życiu był zmuszony do ciągłego żucia surowych produktów – twardych i znacznie bardziej wymagających dla jego zębów. Wtedy też bardzo przydatne były dla niego dodatkowe zęby trzonowe, z których robił stały użytek. Dziś jednak takiej konieczności nie ma. Poza naprawdę niewieloma wyjątkami, produkty sprzedawane są w formie wielokrotnie przetworzonej, a później i tak są przez nas dodatkowo obrabiane termicznie (a zatem po raz kolejny przetwarzane). To sprawiło, że zęby trzonowe przestały spełniać swoją dawniejszą rolę. Zaczęły być znacznie rzadziej wykorzystywane i choć tak właściwie w tym momencie nie są nam już potrzebne, wciąż maja tendencję do pojawiania się. Nawet pomimo zmian w genetyce. Zazwyczaj wyrastają pomiędzy siedemnastym a dwudziestym piątym rokiem życia, a w nielicznych przypadkach nawet po 40. roku życia. Zwie się je zębami mądrości, a z uwagi na nasze przystosowanie do obecnych warunków, często szczęka nie jest przystosowana do ich pojawienia się. Właśnie to generuje problemy, przez które „ósemki” uważane są za intruzów. Są więc mocno niepożądane. 

Ósemki bardzo często się usuwa. Można powiedzieć, że decyzja o ich usunięciu często podejmowana jest „automatycznie”, bez głębszego zastanowienia się nad jej zasadnością. Czy ósemki trzeba usuwać? Okazuje się, że sprawa wcale nie musi być tak oczywista.

Czy ósemki trzeba zatem usuwać?

Sam w sobie fakt pojawienia się w naszej jamie ustnej nowych zębów wcale nie oznacza tego, że są one czymś niepożądanym.  Wręcz przeciwnie – jeśli z zębami tego typu nie mamy żadnego problemu, zalecane jest pozostawienie ich w szczęce i niepodejmowanie się prób ich usunięcia. O jakich problemach jest tutaj mowa? Najczęstsze to:

• złe położenie zęba – z uwagi na fakt, że u niektórych osób zęby mądrości pojawiają się w nieprzystosowanym do tego miejscu, mają tendencję do krzywego wyrastania. W ten sposób naciskają na pozostałe zęby, najczęściej generując ból, a w przyszłości mogąc nawet doprowadzić do poważniejszych dolegliwości;
• próchnica na ósemkach – z uwagi na ich nietypowe położenie, bardzo ciężko jest utrzymać higienę tego zęba. To z kolei prowadzi do próchnicy, generując też niepotrzebne wydatki. Dentyści nie należą aktualnie do najtańszych, a leczenie w zasadzie niepotrzebnego zęba może okazać się wydatkiem, którego można uniknąć;
• brak miejsca na dodatkowego zęba – przez wiele lat nasza szczęka najczęściej sama ukształtowała się w sposób „finalny” i nie jest w stanie przyjąć na siebie dodatkowego zęba. To z kolei sprawia, że ten – nawet jeśli wzrasta prawidłowo – staje się niewygodny. Częściej jednak wywołuje zbyt duży ścisk w pozostałym uzębieniu – łuk zębowy u wielu z nas jest ograniczony i nie warto go nadwyrężać.

Zęby mądrości często od razu wskazują na pewne nieprawidłowości. W wielu przypadkach już w momencie ich wyrzynania się można powiedzieć, czy będą kłopotem, czy dodatkową pomocą. Osoby, które usuwały już zęby ze swojej jamy ustnej na zębach mądrości tak właściwie mogą skorzystać, wzbogacając się o nowe narzędzie do przeżuwania posiłków. Nie zawsze jednak jest to pomoc. Zęby mądrości są bowiem ulokowane w głębi szczęki. Jest jednak zwykle kwestią przyzwyczajenia to, by zacząć rzeczywiście z nich korzystać.

Pojawieniu się zęba mądrości często towarzyszy bardzo silny ból stawu skroniowo-żuchwowego, a nierzadko również i stany zapalne czy nawet opuchlizna. Choć niekoniecznie to wszystko jest wskaźnikiem nieprawidłowości, w przypadku wystąpienia tych dolegliwości najczęściej dokonuje się ekstrakcji zęba. Czysto profilaktycznie.

Podsumowanie

Zastanawiając się nad tym, czy ósemki trzeba usuwać, czy też znacznie lepiej będzie zostawić je w spokoju można śmiało zdać się na logikę i zastanowić się, czy tak naprawdę nam przeszkadzają. Faktem jest bowiem to, że w zasadzie każdy przypadek jest inny, a w obrębie szczęki każdego z nas wszystko potrafi kształtować się zgoła odmiennie.

Zdecydowanie najlepszą opcją jest skonsultowanie wszystkiego ze swoim własnym dentystą. Nawet jeśli pojawianiu się ósemki towarzyszy ogromny ból, nie zawsze jest on przesłanką do tego, by od razu ją usuwać. Nawet jeśli tego bólu nie ma, nie zawsze ósemkę powinno się trzymać w jamie ustnej. Lepiej więc pozwolić profesjonaliście spojrzeć na to wszystko i dokonać chłodnej oceny konkretnej sytuacji. Dopiero wtedy będzie można mieć pewność, że decyzja będzie słuszna i korzystna dla naszego zdrowia.